Piotr z kolegą siedzieli na ławce. Czekali na autobus ze Szprotawy do ich rodzinnej wsi. Gawędzili o grach komputerowych i zajadali się chrupkami – paczka z tym przysmakiem leżała obok nich na ziemi.
Chłopak sięgnął po kolejny chrupek i... nagle oblał go zimny pot. Wśród chrupek wiła się żmija. Zapamiętał tylko, że pokryty zygzakami grzbiet żmii błyskawicznie zniknął w trawie. Gad uciekł. A zaraz potem Piotr poczuł się słabo.
[...]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz